CZY PRAWA CZŁOWIEKA WOBEC POLSKI
(refleksja w rocznicę odzyskania niepodległości)
W ostatnich dniach Komitet Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych zalecił Polsce liberalizację ustawodawstwa aborcyjnego. W tym właśnie kontekście wypowiedział się koordynator systemu ONZ w Polsce Jaime Ruiz de Santiago stwierdzając, że „jednym z podstawowych zadań dla Polski i innych państw jest respektowanie praw człowieka i praw rodziny”. Czym są zatem prawa człowieka i prawa rodziny i na czym polega brak respektowania tych praw ze strony Polski?
Różne są sposoby określania i interpretacji praw. Jednym z istotnych aspektów jest problematyka ich ugruntowania, a więc pytanie o to, w czym i dlaczego prawa człowieka znajdują uzasadnienie. Chodzi więc o koncepcję praw, człowieka i rodziny. Większość prawników zastrzega się, że zadaniem prawa nie jest tworzenie koncepcji antropologicznych, gdyż to należy np. do filozofii. Czy jednak konkretny wyraz formułowanych praw nie zawiera w sobie odniesienia do konkretnej antropologii? Czy zatem broni się człowieka przed zagrożeniem jego praw, czy też chodzi raczej o obronę funkcjonujących praw przed człowiekiem, który mógłby się domagać ich głębszego uzasadnienia?
Podobny problem przeżywano w ekonomii i w życiu gospodarczym mówiąc o tzw. decyzjach społecznych. Powoływano się przy tym na zasadę, iż fundamentów gry ekonomicznej nie można ciągle podważać, gdyż inaczej nigdy nie rozpocznie się samej gry. Mówiąc inaczej, nie można pytać o podstawy, gdyż te nie są do końca rozstrzygalne, zatem trzeba stworzyć funkcjonalny system praw i respektować jego przestrzeganie. Nie jest moim celem zachęcanie do łamania praw człowieka w obecnej formie. Pragnę tylko postawić jedno konkretne pytanie: Czy określone lobby jest wystarczającym ugruntowaniem praw człowieka i czy człowiek respektujący taką formę praw powinien czuć się bezpieczniej? Pytanie o koncepcję człowieka będzie wracało tyle razy, ile razy człowiek postawi sobie pytanie o to, kim jest, gdyż do natury praw i ich ochrony należy ochrona konkretnej treści prawnej, zaś treścią fundamentalną w prawach człowieka jest on sam. Nie dokona się obrony praw człowieka bez człowieka, a większościowa zgoda nie jest wystarczająca do rozwiązania kwestii fundamentalnych dotyczących natury praw, człowieka i rodziny.