O jeziorze z jednym brzegiem

(lektura niezbędna do zrozumienia tekstu – Ewangelia według św. Marka, rozdział 4, wiersze 35-41).

Dwa brzegi jeziora przypominają dwie strony życia. Pierwszy brzeg to nasza doczesność, drugi wieczność. Pomiędzy nimi duchowe zmaganie, jak fale na jeziorze. Pomiędzy tymi brzegami różnica jest we wszystkim i to rodzi napięcie, podobne do burzy, która powstaje z różnicy temperatur. Przez tę duchową burzę trzeba przejść, by dostać się na drugi brzeg.

Św. Jan Paweł II potrzebę drugiego brzegu określił jako wypłynięcie na głębię. Oznacza to porzucenie pierwszego brzegu, a przynajmniej pozornych gwarancji bezpieczeństwa, które mu towarzyszą. Kiedy więc człowiek decyduje się na życie duchowe, przychodzi taki moment, w którym różnica pomiędzy tym, co było a tym, czego się pragnie jest tak duża, że wywołuje swoistą duchową burzę. Problem polega tylko na tym, że na pierwszym brzegu zdążyliśmy już uśpić Boga, niektórzy nawet obwieścili, że umarł.

Jak mówi Ewangelia – On spał z tyłu łodzi. Rufa jest miejscem sternika, ale sternik śpi. To bardzo mocny obraz letniej wiary. Niby człowiek pozostawił Boga na miejscu sternika, tylko nie wierzy już w to, że On kieruje losami świata. I kiedy człowiek czuje, że ginie, zamiast obudzić Boga (w sumie siebie, swoją wiarę), stać go jedynie na obudzenie pretensji do Boga… za zło w świecie.

Kimże On jest? Dobre pytanie uczniów. Bo skoro nie może wyznaczać granic dobra, dlaczego ma wyznaczać granice złu?

Dzisiejsza wiara przypomina nas jako rybaków opowiadających o jeziorze łączącym dwa brzegi. Problem tylko w tym, że nigdy na tym jeziorze nie byli. Z lęku, z wygody, z poczucia bezpieczeństwa na pierwszym brzegu, z samowystarczalności jednej perspektywy.

Można zapomnieć o drugim brzegu, można uśpić Boga i wierzyć, że burza jest tylko na jeziorze pomiędzy doczesnością a wiecznością. Problem w tym, że burza czasem wdziera się w ląd, w pierwszy brzeg, w tę pozornie spokojną i kontrolowaną przez człowieka część życia.

Warto o tym pamiętać, nawet jeśli wierzy się tylko w istnienie jednego brzegu.